Stefan Themerson, OuLiPo i poezja semantyczna

Franciszki Themerson, dzięki uprzejmości CSW w Warszawie
Poezja semantyczna to wkład Themersona w literaturę światową, twórczo rozwijany przez francuskich artystów z grupy OuLiPo. Dzięki zapoczątkowanej przez Polaka metodzie można np. cytaty z Księgi Koheleta przerobić na feministyczne manifesty. I odwrotnie.
Themerson i Queneau
Założone przez Stefana i Franciszkę Themersonów awangardowe wydawnictwo Gaberbocchus - nazwa to łaciński odpowiednik tytułu wiersza "Jabberwocky" pochodzącego z "Po drugiej stronie lustra" Lewisa Carrolla, czyli drugiej części przygód Alicji - opublikowało m.in. pierwsze angielskojęzyczne wydanie jednej z być może najkomiczniejszych książek w europejskiej literaturze XX-wiecznej: "Ćwiczeń stylistycznych" Raymonda Queneau. To antologia wariacji na temat tej samej absurdalnie banalnej historii: pewien mężczyzna potyka się o drugiego mężczyznę w autobusie, jednemu z nich odpada mu guzik, następnie, kilka godzin później, spotykają się na ulicy - opowiedzianej na dziewięćdziesiąt dziewięć sposobów. Wydawnictwo Gaberbocchus wydało również w swojej Czarnej Serii dwa inne opowiadania Queneau: "Konia trojańskiego" i "Na skraju lasu". Francuz był zresztą jednym z ulubionych pisarzy w bibliotece Themersonów, zaraz obok innego wielkiego literackiego eksperymentatora XX-wieku, Włocha Itala Calvina.
Queneau – razem z matematykiem François Le Lionnais – był założycielem Warsztatu Literatury Potencjalnej (Ouvroir deLittérature Potentielle - w skrócie: OuLiPo), grupy pisarzy i pisarek eksperymentujących z wszelkimi możliwymi strukturami literackimi, stosujących tak zwane "przymusy", którym podporządkowywali swoje utwory. Do OuLiPo - jednej z najdłużej funkcjonujących grup literackich, działającej do dziś, w której wydawaniu specjalizuje się w Polsce krakowskie wydawnictwo Lokator – należeli (lub należą nadal) Italo Calvino, Georges Perec, Harry Mathews, Jacques Jouet, Marcel Bénabou czy nawet Marcel Duchamp. Do najbardziej znanych osiągnięć tego ruchu należą takie arcydzieła, jak powieść "Le Disparition" Pereca, która została napisana bez użycia najpopularniejszej samogłoski w języku francuskim: "e"; "Jeśli zimową nocą podróżny" Calvina, czyli hiper-powieść, składająca się niemal z samych początków czy "Sto tysięcy miliardów wierszy" Queneau – książka eksperymentalna w samej fizycznej strukturze: nie zawierająca stron, lecz pocięte paski, których kombinacje i połączenia umożliwiają utworzenie tytułowych stu tysięcy miliardów sonetów, z konieczności zawsze różniących się między sobą. Członkowie OuLiPo to także mistrzowie gier słownych.
Themersonowie poznali Queneau w Paryżu w latach pięćdziesiątych, a ich znajomość, udokumentowana w pełnej wzajemnego uznania korespondencji, trwała przez ponad dwadzieścia lat, czyli do śmierci Francuza w 1976 roku. Okładkę pierwszych anglojęzycznych "Ćwiczeń stylistycznych" zaprojektował Stefan Themerson: był to kolaż i przeróbka portretu fotograficznego autora. Queneau był zadowolony z efektów, na co Themerson odpowiedział w liście:
"Bardzo się cieszę, że podoba się panu nasze wydanie. Praca nad nim była przyjemnością, mimo że krojenie pańskiego portretu wywoływało we mnie psychiczny opór (jestem przeciwnikiem wiwisekcji)".
W 1960 roku Themerson zaproponował Francuzowi wydanie swojej krótkiej powieści "Bayamus". Przekładu na francuski miałaby dokonać elektroniczna maszyna, bez żadnego udziału człowieka. Polak wyraził również nadzieję, że prestiżowe wydawnictwo Gallimard, gdzie Queneau pracował (był m.in. dyrektorem Encyklopedii Plejady), mogłoby być tym projektem zainteresowane. Queaneau miał również napisać przedmowę. Niestety, do wydania "Bayamusa" we Francji nigdy nie doszło.
Poezja semantyczna…
Stefan Themerson nie należał oficjalnie do OuLiPo, choć spekuluje się, iż był członkiem - spokrewnionego "instytucjonalnie" z ruchem - Kolegium 'Patafizyki (grupy pisarzy i artystów eksplorujących wymyśloną przez Alfreda Jarry’ego "naukę": "teorię urojonych rozwiązań przypisujących symbolicznie zarysom rzeczy, za sprawą tychże, wartości potencjalne"). Niemniej – o czym w Polsce się często zapomina - jedna z eksperymentalnych koncepcji Polaka znalazła w tym paryskim ruchu literackich kombinatoryków wielkie uznanie i do dziś jest przez nich twórczo rozwijana: chodzi o ideę "poezji semantycznej". Jest to niezaprzeczalny wkład Themersona w literaturę ogólnoświatową.
Odpowiedź na pytanie, czym jest poezja semantyczna, znajdziemy we wspomnianej powieści "Bayamus" , wydanej w Londydnie w 1949 roku.
O książce tej Bertrand Russell, słynny filozof i logik brytyjski, przyjaźniący się z Themersonami, powiedział, że "jest prawie równie szalona jak świat". Faktycznie, tytułowy bohater urodził się dziewczyną, lecz zdaje się, że w wyniku niejasnych okoliczności stał się kobietą – jego płeć jest trudna do określenia; oprócz tego, ma trzecią nogę i uwielbia na niej jeździć na wrotkach. Przez strony powieści przewija się również dadaista Kurt Schwitters i autor scenariusza do legendarnego niemieckiego filmu ekspresjonistycznego, "Gabinetu doktora Caligari", Karl Mayer.
Według "Bayamusa" poezja semantyczna polega na słowach, które są "zbudowane ze słów wziętych żywcem z neutralnych emocjonalnie słowników, słów ścisłych, dokładnie odpowiadających normalnym wymaganiom precyzji". Inaczej mówiąc, każde słowo występujące w danym tekście wyjściowym należy zastąpić jego definicją słownikową. W ramach tej poezji nie mówimy, przykładowo, "koń", lecz mówimy: "duże zwierzę o wydłużonej głowie, grzywie na karku, długim ogonie z włosia i krótkiej sierści, hodowane jako zwierzę wierzchowe i pociągowe". Czytelnik "Bayamusa" szybko orientuje się, że cała powieść została napisana właśnie w taki sposób, za pomocą definicji słownikowych, co powoduje silny efekt komiczny, szczególnie gdy nazwy prostych przedmiotów codziennego użytku są zastępowane przez rozwlekłe sformułowania i chłodne terminy, niemal wzięte z dysput akademickich fizyków.
Przejdźmy do jednego z przykładów, który znajduje się w powieści Themersona.
Święty Franciszek z Asyżu w swej słynnej "Pochwale Stworzenia" (lub "Pieśni Słonecznej") pisał:
"Pochwalony bądź, Panie mój, przez brata naszego, wiatr
i przez powietrze, i chmury, i pogodę, i każdy czas,
przez które Twoim stworzeniom dajesz utrzymanie.Pochwalony bądź, Panie mój, przez siostrę naszą, wodę,
która jest bardzo pożyteczna i pokorna, i cenna, i czysta."
Przetworzona wersja z "Bayamusa" brzmi (choć w oryginale układ wersów przybiera postać rysunku, na wzór pomysłów Apollinaire'a):
"Chwalmy CięWłaścicielu mójza Brata naszego Ruch Powietrzaktóry powstaje wskutek niejednostajnego ogrzewaniasię i wilgotności atmosferyi za tę Mieszaninę AzotuTlenuArgonuDwutlenku WęglaWodoruNeonuHeluKryptonuKsenonuz niewielkim dodatkiemPary WodnejAzotanu AmonuSiarkowodorów& Cząsteczek Kurzui za te Masy Pary Wodnej utworzone w wyższych warstwachpowietrzai za sprzyjającei za każde: złedobrewspaniałedeszczoweupalnewietrzne Warunki Atmosferyczne za pomocąktórych wywołujesz całokształt tych sił które stanowiąc otoczenie stworzeń Twoichdostarczają im pokarmu i przedłużają w ten sposób ich bytowanieChwalmy CięWładco mójza Siostrę Tlenek Wodoruktóry najbardziej pożyteczny jesti skromnyi cennyi czysty"
Jak widzimy, dla uprawiania poezji semantycznej wystarczy jakikolwiek tekst, jaki chcielibyśmy strawestować, oraz słownik.
…i literatura definicyjna
Twórcy z grupy OuLiPo mniej więcej w tym samym czasie i równolegle rozwijali ten sam literacki wynalazek, nazywając go we własnej nomenklaturze "literatura definicyjną". Wprowadził go Raymond Queneau.
Jednym z najciekawszych rozwinięć literatury definicyjnej jest być może "literatura semo-definicyjna", rozwinięta przez Georges'a Pereca i Marcela Bénabou, w której praktyka przekładania terminów na inne terminy stawia sobie jakiś z góry określony cel: na przykład zmianę stylu lub idei zawartej w przetwarzanym fragmencie, lub dojście za pomocą tej techniki do odtworzenia innego znanego cytatu.
Oto przykład wzięty z "Oulipo Compendium" w redakcji Harry'ego Mathewsa i Alastaira Brotchie (London, 2011 s. 227):
"Czas niedoli przydarza się nam niczym ukryta wcześniej woda wydobywająca się z pod odległej ziemi." (Księga Koheleta)
Dzięki słownikowemu przetwarzaniu każdego z powyższych terminów możemy dotrzeć do następujących zamienników:
Kiedy połączymy wszystkie zamienniki, powstanie następujący cytat:
"Okres ciąży był stanem określonym nieszczęściem – zewnętrznie nałożonym mocą przeznaczenia, potajemnie przychodzącym z oddali. Wody płodowe odchodziły w okopach, na polu walki".
I co się okazuje? To fragment z "Drugiej płci" Simone de Beauvoir! Mistrzowskie opanowanie języka umożliwiło prawdziwie kuglarską sztuczkę: starotestamentowy tekst przeobraził się w cytat z manifestu feminizmu. Jak można wywnioskować, te językową zabawę można kontynuować w nieskończoność, a jedynym ograniczeniem są zasoby własnej erudycji.
Innym z ulubionych zajęć OuLiPo była zawsze praca historyczna: wyszukiwanie metod OuLiPo, które zostały stworzone i stosowane przez założeniem OuLiPo. Tak wykryte w przeszłości metody nazywa się dowcipnie "plagiatem przez antycypację". Dla członków tej grupy tak rozumianymi plagiatorami byli m.in. Lewis Carroll, Edgar Allan Poe i Raymond Roussel.
Stefan Themerson, według kanonicznych ustaleń autorytetów OuLiPo, zdecydowanie przynależy do tego szacownego grona.
Tomasz Wiśniewski, styczeń 2015