Mural w Poznaniu upamiętnia Barańczaka

18 października 2016 w Poznaniu odsłonięto mural, upamiętniający Stanisława Barańczaka. Przedstawiony na ścianie Collegium Novum UAM poeta spogląda na przechodniów, puszczając papierowy samolot ze zwrotką wiersza "A tak niewiele brakowało".
Malowidło na ścianie Collegium Novum Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu odsłonięto z okazji 70. urodzin Barańczaka oraz w ramach obchodów 40-lecia KOR.
Barańczak urodził się w Poznaniu w 1946 roku. Ukończył polonistykę na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. W czasie studiów był kierownikiem literackim Teatru Ósmego Dnia. Zadebiutował w 1968 roku tomem poezji "Korekta twarzy". Był uznawany za czołowego przedstawiciela tzw. Nowej Fali.
W czasach PRL poeta zaangażował się w działalność opozycyjną. W 1976 był wśród współzałożycieli Komitetu Obrony Robotników (KOR), złożył również podpis pod tzw. "Listem 59"– proteście intelektualistów przeciwko poprawkom do Konstytucji PRL, które ograniczały suwerenność Polski. Z powodu działalności w opozycji skazany został na rok więzienia w zawieszeniu. Od 1977 r. Barańczaka objął także zakaz druku, i tego samego roku został dyscyplinarnie zwolniony z pracy.
W 1980 roku, wskutek interwencji "Solidarności", Barańczak odzyskał swoje stanowisko na Uniwersytecie w Poznaniu. W 1981 roku wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Tam wykładał na Harvard University w katedrze literatury polskiej. Zmarł 26 grudnia 2014 roku.
Mural został wykonany według projektu przyjaciela poety, rysownika oraz malarza, związanego z Teatrem Ósmego Dnia i KSS KOR Wojciecha Wołyńskiego. Malowidło przedstawia Barańczaka, puszczającego papierowy samolot z napisaną na nim pierwszą zwrotką wiersza dedykowanego Adamowi Michnikowi pt. "A tak niewiele brakowało".
"To bardzo dobrze, że Stanisław Barańczak w ten symboliczny sposób powraca do Collegium Novum UAM. Na starych fotografiach, bodaj z 1970 roku, zachowanych w archiwum jego macierzystej polonistyki można zobaczyć młodziutkiego Barańczaka, wtedy jeszcze asystenta, przy akcji przenoszenia księgozbiorów z ul. Matejki właśnie tutaj - do Collegium Novum" - powiedział podczas uroczystości prodziekan Wydziału Filologii Polskiej i Klasycznej prof. dr hab. Jerzy Fiećko.
Jak dodał, właśnie w tym gmachu w latach 70. Barańczak odbywał swoje akademickie zajęcia, a po latach, już jako pracownik naukowy Harvard University prowadził gościnne wykłady oraz seminaria dla studentów i doktorantów.
"Moje pokolenie szczególnie dobrze pamięta jego wykłady wygłaszane w czasie studenckich strajków na przełomie zimy i wiosny 1981 roku. Kiedy to trochę na przekór panującym na strajku nastrojom, z precyzją objaśniał zawiłości poetyckiej składni współczesnych poetów" - mówił Fiećko.
Dyrektor Instytutu Filologii Polskiej UAM dr hab. Zbigniew Kopeć przypomniał zebranym twórczość poety i zaznaczył, że pamiętać należy także o tym, że Barańczak był "zorganizowany po poznańsku".
"Zaraz po tym, jak zrobił wszystko, co było trzeba by pomóc, zabierał się do porzuconego rymu. Właśnie dlatego dzisiaj polskie teatry grają Szekspira w nowoczesnych przekładach"– powiedział Kopeć.
Podczas uroczystości podkreślono także, że Barańczak był jednym z symboli poznańskiej opozycji demokratycznej, pierwszym poznaniakiem, który przystąpił do KOR-u, i który zapłacił za to niemałą cenę; utratą pracy, szykanami, przesłuchaniami i zakazem druku w oficjalnym obiegu.
Źródło: PAP: op: az; 18.10.2016.