Nagroda im. Giedroycia dla Maksa Szczura

fot. Bohdan Paczowski
Białoruski pisarz Maks Szczur został w 2016 roku laureatem Nagrody Literackiej im. Jerzego Giedroycia, przyznawanej przez Pen Club przy wsparciu Ambasady RP w Mińsku dla najlepszej książki w języku białoruskim.
Szczur otrzymał nagrodę za powieść"Zakończyć Gestalt". Drugie miejsce zajął Algierd Bacharewicz za książkę "Biała mucha, zabójca mężczyzn", a trzecie Andrej Adamowicz za "Tłuściocha i leszcza".
Jest to już piąta edycja nagrody im. Jerzego Giedroycia, przyznawanej przez białoruski Pen Club przy wsparciu Ambasady RP i Instytutu Polskiego w Mińsku.
"Cieszę się, że Nagroda Literacka im. Jerzego Giedroycia ma już pięć lat. Dzięki niej do kanonu literatury białoruskiej trafiło wiele wybitnych dzieł" - mówił ambasador RP na Białorusi Konrad Pawlik, otwierając uroczystość. Dodał, że "zwycięzcami są wszyscy uczestnicy, bo trzeba odwagi, by wziąć udział w tak trudnym konkursie".
Na krótkiej liście pretendentów do wyróżnienia znalazły się jeszcze: zbiór esejów "Obudzić się rano w swoim kraju" Walancina Akudowicza, "Ruch" Alesia Paszkiewicza i "Dużo Czesława Miłosza, trochę Elvisa Presleya", którego autorką jest Tania Skarynkina.
Konkurs został zainicjowany w 2011 r. przez Ambasadę RP i od tamtej pory stał się ważnym wydarzeniem w środowisku białoruskich twórców. Jego celem jest popularyzacja literatury białoruskiej i upamiętnienie postaci Jerzego Giedroycia, urodzonego w Mińsku polskiego intelektualisty, działacza emigracyjnego, twórcy i wieloletniego redaktora paryskiej "Kultury", która promowała współpracę narodów Europy Wschodniej. "To najważniejsza nagroda literacka Białorusi. Powoli, ale zauważalnie pobudza proces literacki w naszym kraju" - napisał portal Radia Swaboda.
Do jury co roku zapraszani są wybitni przedstawiciele białoruskiego i polskiego środowiska literackiego, a honorowym przewodniczącym tradycyjnie już jest ambasador RP.
Źródło: PAP; op: az; 13.10.2016.